Strona startowa
     ~~*~~*~*~~
     Galeria
     ~*~~*~~*~
     ~*~~*~~*~~
     Czar dnia codziennego
     ~~*~~*~~*~
     ktoś, kiedyś powiedział ...
     ~*~~**~~*~
     Imiona
     ~~~*~~*~~~
     Drzewo genealogiczne
     ~*~~*~~~*~
     Życie i Śmierć
     *~~*~~*~~
     Wartość Twoich zwłok
     ~**~~*~~**
     posłuchaj...
     ~*~~~*~~*~
     Księga gości
     ~~*~*~*~~
     Kontakt
     Gra na czasie ;)




mój własny zakątek świata - Czar dnia codziennego


7.09.2010

Powroty...

Jestem tu znów
Zbieram marzenia
Jak różowe muszelki na plaży
Fale wspomnień rozbijają się
O brzeg moich myśli
Tęsknota
Jak samotny żagiel
Na horyzoncie
Nie odnajdzie spokojnego portu
Wspomnienia.......
Szpargałki....
Gałganki.......
Wciąż czekam by coś się wydarzyło.  


   
             

28.09.2008
Po długich namowach i kilku wcześniejszych próbach wyciągnięcia mnie z domu, mojemu braciszkowi udało się zaciągnąć mnie do "Parku Jurajskiego"
. Wiele o nim słyszałam od znajomych, widziałam reklamy, ale jakoś nie było okazji ( i chęci) by tam pojechać.
Stało się - odwiedziłam ten zakątek świata i jestem zadowolona
Pogoda dopisała, nastroje również, a dinozaury... hmmm... te były okazałe i dumnie ukazywały swą urodę. Oczywiście posypały się fotki, bo grzechem by było nie zrobić sobie zdjęcia w paszczy wielkiego dinozaurusa. No i zdjęcia z rodzinką... w myśl przysłowia, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach
Co mnie zachwyciło?
- chyba ogrom bestii i wydobywające się dźwięki z zarośli. Niesamowity był też Pan, który sprawdza bilety. Poczucie humoru i jego otwartość zrobiły na mnie spore wrażenie
Spodobał mi się również fakt możliwości urządzania tam imprez grupowych takich jak np. ogniska. Są wyznaczone do tego miejsca z altankami.
No i ten wodospadzik z kaskadami i oczkiem wodnym. Co prawda wiele bym w nim ulepszyła... no ale liczy się sam fakt obecności
Czego mi zabrakło?
- chyba większej ilości bestii do których jest bezpośredni dostęp. Zabrakło mi zdjęcia na którym mogłabym siebie i innych oglądać na grzbiecie dinozaura. Takie np. : "Ja i ujarzmiona paskuda"
Zabrakło mi również większej ilości budek z pamiątkami. Przecież to czysty biznes.
Co mnie denerwowało?
Fakt, że pomimo zakazu wchodzenia za ogrodzenie, ludzie bezczelnie to robią, nie zważając na nic :/
 Bracie - dzięki, żeś nie odpuścił

  



12.09.2008
Dziś po wielu, wielu latach spotkałam się z moją siostrą cioteczną - Joanną. Przyjechała do Polski na tydzień ze śliczną córeczką Keilą.
Jejku... mała jest słodziutka i w co drugie słowo polskie wstawia słowa angielskie
Pogadałyśmy sobie, zrobiłyśmy kilka fotek na pamiątkę i... nie wiadomo kiedy znowu się spotkamy... To przykre, ale takie są realia życia. Człowiek, żeby funkcjonować jako tako na poziomie, musi wyjeżdżać za zarobkiem daleko od domu. Weźmy chociaż takiego człowieka jak ja - pracuję już 14 lat w jednym zakładzie. To spory kawałek czasu, wiele zaangażowania przy różnorodnych imprezach, sporo oddanego serca wychowankom i...... i 1100zł. na rękę co miesiąc. To paranoja - wystarcza mi tylko na waciki ale nie będę się rozpisywać na ten temat, bo... ech, szkoda słów wystukiwanych na klawiaturze.
        


30.08.2008
No i już w domciu. Znów zaczyna się codzienne życie. Praca, dom, praca, dom, czasami gdzieś jakieś wyjście i znów praca, dom...No i szkoła dzieci - piórniczki, zeszyciczki, książeczki...
Ale naładowałam swoje bateryjki i jak na razie jestem pełna zapału i cierpliwości.






9.08.2008
Odpoczywam sobie u rodziców na rancho. Drzewa szumią, woda w jeziorze zaprasza by wejść i się schłodzić, ptaki śpiewają a jarzębina i owoce jadalne dojrzewają
Nie muszę myśleć o pracy, choć to trudne, bo co jakiś czas ktoś dzwoni i czegoś chce, nie muszę myśleć o posiłkach, bo tatuśko nie daje dotknąć się do garnków i przyżądza same pyszności, nie muszę myśleć o studiach, choć praca magisterska wciąż się do mnie uśmiecha... ogólnie pełny luz i tylko dzieci czasami rozrabiają za mocno
Wypoczywam więc relaksując się hydromasażem i ładuję akumulatory by po powrocie mieć siły na to wszystko o czym pisałam wyżej

                               

2.08.2008
Dziś jest szczególny i wyjątkowy dzień dla mojego kochanego, jedynego szwagierka, jego miłej i sympatycznej żony i.... ich dzidziusia "Mariana" (jeszcze nie całkowicie będącego na tym świecie).
To dzień ich ślubu (kościelnego)
Kościół pięknie przystrojony, Oni wyjątkowo piękni  zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie i.... kazanie księdza. Utkwiły mi z niego wspaniałe słowa. 
By po latach małżeństwa, w których zdarzały się chwile piękne i wyjątkowe, przeplatane chwilami zwątpienia i złości...byś Romku mógł wziąść Anię w ramiona i powiedzieć jej: Dziękuję Ci kochanie, że jesteś. Dzięki Tobie moje życie jest takie jakie być powinno. Bez Ciebie nie byłbym teraz szczęśliwym człowiekiem. A ty Aniu, byś mogła przytulić męża i powiedzieć mu: Romku, dziękuję Ci za to, że byłeś przy mnie przez te wszystkie lata, przez te wszystkie chwile radości i spełnienia, jak również w tych chwilach kiedy smutek gościł w mym sercu. Dziękuję Ci za Twoje wsparcie i twoje serce.
Ślub był wyjątkowy, atmosfera podniosła, babcie w kościele patrzyły na brzuch Panny młodej i robiły dziwne miny, a tort pyszniutki                     


19.07.2008
Dziasiaj są urodziny kogoś mi bliskiego.
Wojtusiu - kochanie... wszystkiego najlepszego w tym dniu i na wszystkie inne dni...
Mnóstwa gwiazd nocą, wspaniałych przebudzeń po krzepiącym śnie.
Wygodnych butów, ciepłych skarpetek zimą i ciszy wśród opadających płatków śniegu...
a latem słonecznych promyków na twarzy, moc gorących pocałunków, mnóstwa kasy, zimnych trunków...

14.07.2008
Sukcesywnie będę rozbudowywała swój świat, dlatego proszę się nie zniechęcać niewielką jak na razie zawartością strony. Dziś dodałam kilka zdjęć do galerii. Mam nadzieję, że wam się spodobają
Zapraszam do księgi gości i oceny - będę wiedziała co myślicie o moim jak na razie niewielkim kawałeczku świata.
                                                                                                                                   



Dzisiaj stronę odwiedziło już 8 odwiedzający


Tak chciałabym złapać czas za wskazówki zegara...
By nie gnał do przodu, ani nie cofał się. Zatrzymać go choć na parę chwil. Dla tych chwil, dzięki którym warto żyć...
.

.
.
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja